10 największych ikon w historii kultury konopi

- 1. Mistrzowie technologii bill gates i steve jobs
- 1. a. Bill gates
- 1. b. Steve jobs
- 2. Byli prezydenci usa george washington i barack obama
- 2. a. George washington
- 2. b. Barack obama
- 3. Ikony muzyki bob marley & john lennon
- 3. a. Bob marley
- 3. b. John lennon
- 4. Duety komików cheech & chong and seth rogen & james franco
- 4. a. Cheech & chong
- 4. b. Seth rogen and james franco
- 5. Snoop dogg & wiz khalifa
- 5. a. Snoop dog
- 5. b. Wiz khalifa
- 6. Na zakończenie
Wyobraź sobie, że lekcje historii konopi byłyby prowadzone w szkole lub na uniwersytecie. Kultura konopi nie jest tak naprawdę nowa, w rzeczywistości jest to jedna z najstarszych tradycji i kultur, która dominuje do dziś.
I tak jak w każdej innej kulturze naszego świata, w historii i kulturze konopi występuje kilku słynnych historyków, a raczej palaczy, których każdy prawdziwy miłośnik marihuany powinien być w stanie rozpoznać.
Bohaterami byli ci, którzy nie bali się tego, co powiedzą ludzie na temat używania marihuany, ci, którzy poświęcali się jej z dumą i nie bali się wypowiadać tego, co inni krytykowali na temat używania tych świętych roślin . Niektórzy znani palacze to:
- Snoop Dogg;
- Bob Marley;
- Cheech & Chong;
- Barack Obama, i więcej.
Przejrzyjmy listę największych ikon w historii kultury konopi.
1. Mistrzowie technologii Bill Gates i Steve Jobs
Teraz prawdopodobnie znienawidziliby nas za to, że umieściliśmy ich razem, ale oba te wizjonerskie umysły były rzeczywiście emblematyczne dla ich wcześniejszego używania marihuany.
Bill Gates
Bill Gates, znany ze współzałożyciela imperium Microsoft Corporation i jeden z najbogatszych ludzi na świecie, został powiązany ze stosowaniem marihuany po głosowaniu za legalizacją marihuany w 2012 roku.
Chociaż odmawia publicznie odpowiedzi na pytanie, czy używa lub używa konopi indyjskich, współlokator Gatesa stwierdził: „Jeśli chodzi o narkotyki – cóż, dla Gates z pewnością nie jest to niezwykłe. Marihuana była lekiem z wyboru”.
Steve Jobs
Zaprzysiężony wróg Billa Gatesa, Steve Jobs, współzałożyciel konkurencyjnej firmy Apple, słynął również z używania psychodelików w latach 70-tych. Chociaż LSD było najwyraźniej preferowanym przez Jobsa narkotykiem, był on również znany z zażywania od czasu do czasu jadalnej marihuany.
W rzeczywistości Jobs przypisywał dużą część swoich sukcesów i osiągnięć wcześniejszemu używaniu środków psychodelicznych, ponieważ pomogły one otworzyć mu umysł i pozwoliły spojrzeć na świat z innej perspektywy.
2. Byli prezydenci USA George Washington i Barack Obama
Wygląda na to, że kilku prezydentów Stanów Zjednoczonych było zapalonymi użytkownikami marihuany. W rzeczywistości ponad 10 byłych prezydentów tego kraju przyznało się do używania konopi, w tym George Washington i Barack Obama.
George Washington
Pierwszy prezydent Stanów Zjednoczonych, George Washington, notorycznie lubił kush. Kultowy gubernator, który prowadził rygorystyczny i szczegółowy dziennik swojego życia, był również hodowcą konopi.
Waszyngton uprawiał konopie na błonniku na polu, które nazwał Muddy Hole. W swoich pamiętnikach zapisał: „Zaczął oddzielać rośliny męskie od żeńskich w momencie… raczej za późno” i „Na wyjęcie (męskich) konopi. Było za późno o trzy tygodnie lub miesiąc”.
Wygląda na to, że legendarny prezydent miał problemy z technicznymi kwestiami związanymi z uprawą marihuany.
Barack Obama
Kilka lat i prezydentów później inna osoba przejęła władzę nad Stanami Zjednoczonymi. Był to Barack Obama, który nie tylko przybył, aby zmienić okropne piętno w kraju, ale także przyznał się i otwarcie mówił o używaniu konopi.
„Kiedy byłem dzieckiem, często paliłem. O to właśnie chodziło”.
Widzieliśmy nawet kilka zdjęć młodego Obamy używającego marihuany i słyszeliśmy, jak opowiadał o marihuanie w wywiadach niezliczoną ilość razy. Rzeczywiście opowiada się za legalnym używaniem marihuany i podczas swojej prezydentury pomógł złagodzić egzekwowanie federalnych przepisów dotyczących marihuany w kilku amerykańskich stanach.
3. Ikony muzyki Bob Marley & John Lennon
Nie wszyscy kultowi palacze muszą być dyrektorami generalnymi firmy lub byłym prezesami.
Dziedzina muzyki jest tak samo istotna jak te dwie ostatnie, w niektórych przypadkach ma znacznie szerszy zasięg dla ludzkich uszu. I nie jest niespodzianką, że niektóre z najbardziej kreatywnych umysłów były legendarnymi palaczami.
Bob Marley
Nic dziwnego, że ten muzyk reggae był miłośnikiem marihuany. Marley palił marihuanę głównie dlatego, że był aktywnym praktykantem ruchu Rastafari, gdzie używanie „ganji”, rastafariańskiego określenia marihuany, było uważane za święty sakrament.
Jednak nie należy pomylić, rodzaj wykorzystania konopi przez. To nie jest kultura, która postrzega marihuanę jako substancję do użytku rekreacyjnego, ale taką, która wykorzystuje ją do celów medycznych i religijnych.
Kiedy Rastafari używa zioła, zwykle pomaga to w medytacji i zapewnia podmiotowi niezbędne narzędzia do osiągnięcia wyższego mistycznego spojrzenia na naturę wszechświata.
John Lennon
Były Beatles i nigdy niezapomniany John Lennon był aktywnym protestantem ruchu hippisowskiego, który jest również silnie powiązany z używaniem marihuany.
Głównym problemem w dzisiejszym świecie jest hipokryzja i niepewność. Jeśli ludzie nie mogą zmierzyć się z faktem, że inni ludzie są nadzy lub palą trawkę [...], to nigdzie nie dojdziemy. Ludzie muszą sobie uświadomić, że to nie ich sprawa i że bycie nago nie jest nieprzyzwoite.
Ważne jest bycie sobą. Gdyby wszyscy ćwiczyli bycie sobą zamiast udawać, kim nie są, zapanowałby spokój.
W różnych filmach i dokumentach widzieliśmy, jak Lennon otwarcie używa marihuany, maszerując ulicami razem z ludźmi walczącymi o to, by jego głos był słyszalny, i protestując w różnych formach sztuki wraz z żoną i artystką Yoko Ono przeciwko niesprawiedliwości rządu i świata.
4. Duety komików Cheech & Chong and Seth Rogen & James Franco
Tak jak nie każdy symboliczny dureń musi być znanym dyrektorem generalnym, ani nie musi być artystą. W rzeczywistości komicy są wielkimi ikonami w kulturze konopi.
Jeśli mówimy o komikach i marihuanie, przychodzą mi na myśl dwa duety: historyczny Cheech i Chong oraz nowicjusze Seth Rogen i James Franco.
Cheech & Chong
Cheech & Chong składał się z Richarda „Cheecha” Marina i Tommy'ego Chonga, którzy w latach 70. i 80. zasłynęli ze swoich komediowych filmów, stand-upów, a nawet albumów muzycznych. Ci faceci byli jednymi z pierwszych, którzy stali się sławni na całym świecie z tego, że byli najlepszymi palaczami.
W rzeczywistości ten kultowy duet stoner zdobył nawet nagrodę Grammy za najlepszy album komediowy w 1974 roku za album ślubny Cheech & Chong.
Co więcej, ich pierwszy pełnometrażowy film Up In Smoke, wydany w 1978 roku, stał się obecnie filmem kultowym, zwłaszcza wśród fanów oglądania komediowych stoner filmów.
Seth Rogen and James Franco
Gdybyśmy mieli wymienić następców Cheech & Chong, prawdopodobnie składalibyśmy się z Setha Rogena i Jamesa Franco.
Widzieliśmy, jak duet występuje razem w kilku filmach komediowych, takich jak Pineapple Express, super stonerowy film, który zainspirował nas nawet do stworzenia własnego szczepu Pineapple Express Auto.
Mamy jednak dość rozczarowujące wieści. W tym duecie jest jedna osoba, która tak naprawdę nie jest palaczem, wskazówka jest taka: to nie jest Seth Rogen. Zgadza się, w wywiadzie, w którym Rogen został zapytany, z którymi celebrytami palił trawkę, ujawnił, że nigdy nie dzielił jointa z Franco.
Kiedy zapytano Franco o używanie konopi, wyjaśnił, że nie używał tej substancji od dziesięcioleci. Zapytany, kiedy palił ostatni raz, powiedział, że wpadł w spore kłopoty: „Miałem wypadek samochodowy i zostałem aresztowany. Miałem prawie 17 lat i byłem na warunkowym za graffiti i picie alkoholu”.
5. Snoop Dogg & Wiz Khalifa
Raperzy i marihuana to najlepsi przyjaciele, nie da się temu zaprzeczyć. Kaszel jest zwykłym instrumentem w ich piosenkach, a zioło jest głównym tematem ich tekstów.
Snoop Dog
Ta lista nie byłaby tą listą, gdyby nie pojawiło się w niej nazwisko Snoop Dogga. Świat raperów jest pełen słynnych palaczy, jednak tylko nieliczni z nich sięgają do pięt wielkiego Snoop Dogga, jeśli chodzi o używanie konopi.
Chociaż może być trudno znaleźć zdjęcia celebrytów palących trawkę, przeciwnie dzieje się z tym facetem, czy on kiedykolwiek nie trzyma skręta? Snoop uwielbia palić marihuanę, więc dlaczego ktoś miałby go osądzać lub próbować go powstrzymać?
A jeśli kiedykolwiek istniał większy dowód na to, że marihuana nie może nikogo zabić, to sam Snoop Dogg, który kiedyś twierdził, że pali „81 bluntów dziennie razy siedem”, cholera. To najprawdopodobniej przesada, ale z pewnością pali tonę zioła rocznie.
Wiz Khalifa
Inną znaną postacią na scenie rapowej znaną z używania konopi jest Wiz Khalifa. Wygląda na to, że jest to aspirujący Snoop Dogg, nie tylko pali, śpiewa i rapuje o marihuanie, ale także dostał się do branży.
Khalifa stworzył swój własny szczep i opracował aplikację gry do uprawy konopi, w której głównym celem graczy jest przejście od małej plantacji do wielkiego przemysłu, reinwestowanie w biznes i tak dalej.
6. Na Zakończenie
Słowo stereotyp nie pasowałoby dokładnie do kultury konopi. Jak widzieliśmy na powyższej liście, nie ma typowego palacza.
Można znaleźć od intelektualistów, zaawansowanych technologii, polityków, którzy używają marihuany, jak i artystów, mega kreatywnych umysłów i po prostu fanów marihuany.
Marihuana to po prostu roślina odpowiednia dla każdego, kto potrafi się nią cieszyć!

Comments