Nowa komplikacja prawna grozi zamknięciem klubów konopnych w Barcelonie

Author
Autor Aleph One
22 December 2021
Orzeczenie Sądu Najwyższego zamknęło lukę prawną, która uczyniła Barcelonę stolicą konopi w Europie.
22 December 2021
1 min read
Nowa komplikacja prawna grozi zamknięciem klubów konopnych w Barcelonie

Około 200 klubów konopnych w drugim co do wielkości mieście Hiszpanii jest gotowych zamknąć sklep i przenieść się do innego miasta po decyzji sądu, która uczyniła ich działalność nielegalną.

Hiszpania, najpopularniejszy kierunek wakacyjny w Europie, przyciąga między innymi od 6,5 do 12,5 miliona entuzjastów marihuany każdego roku, którzy przyjeżdżają tu, aby legalnie cieszyć się trawką. Albo prawie legalnie. Słynny w tym kraju model klubów konopnych funkcjonuje w szarej strefie, ponieważ prawo w Hiszpanii, a zwłaszcza w Katalonii, do tej pory zezwalało na konsumpcję trawki przez dorosłych za zamkniętymi drzwiami.

Dlaczego kluby marihuany były legalne w Hiszpanii?

Kataloński parlament uchwalił kiedyś ustawę, która uznaje rekreacyjne używanie marihuany przez osoby dorosłe za ich podstawowe prawo. A ponieważ prawo zezwala na prywatną konsumpcję, toleruje również używanie marihuany w grupach.

Początkowo kluby konopne miały być takimi zamkniętymi grupami ludzi, w których część członków uprawiała konopie do konsumpcji przez innych członków. Jednak dwuznaczność prawa stworzyła lukę, która przekształciła te prywatne kluby w zwykłe bary, w których dorośli mogli swobodnie kupić kartę członkowską. Składka członkowska wynosiła zaledwie 10 EUR (11,8 USD) i czasami była przeznaczona już na pierwszy zakup.

W rezultacie w wielu prowincjach Hiszpanii, zwłaszcza w Katalonii, mnożyły się kluby konopi, a w jej stolicy Barcelonie, znajdowało się prawie 70% katalońskich "asociaciónes".

Najpoważniejsze w serii niepowodzeń

Eric Asensio, rzecznik CatFac, Federacji Stowarzyszeń Konopi w Katalonii, powiedział, że większość stowarzyszeń wiedziała, że pewnego dnia będą musiały zapieczętować swoje lokale. Wszystko zaczęło się w 2017 roku, kiedy Sąd Najwyższy uchylił ustawę zezwalającą na istnienie klubów konopi.

Przez pewien czas kluby w Barcelonie działały na podstawie miejskiego rozporządzenia, ale niedawna decyzja sądu położyła temu kres, ponieważ, zdaniem sędziego, władze miasta nie mają kompetencji do stanowienia prawa w sprawach, które są prerogatywą państwa.

Sprzeciw może wynikać z faktu, że niektóre z tych stowarzyszeń stały się dużymi przedsiębiorstwami, obsługującymi turystów i czasami pozyskującymi marihuanę od grup przestępczych z Europy Wschodniej i innych krajów.

Z drugiej strony, zarządcy miast i policja przyznają, że pionierski w Hiszpanii model klubów towarzyskich ograniczył handel uliczny i związaną z nim brutalną przestępczość. Mimo to władze przygotowują się do rozpoczęcia kontroli klubów w Barcelonie, "zaczynając od tych, które mają najbardziej negatywny wpływ i są nastawione na turystów i masową sprzedaż".



Comments

New Comment
Brak komentarzy